Rodzice dorastających dzieci doskonale zdają sobie sprawę z tego, że przechodzą one wyjątkowo burzliwy okres buntu. W tym wypadku jakakolwiek komunikacja i logiczne argumenty nie mają na dziecko absolutnie żadnego wpływu. Niemniej jednak rodzice muszą pamiętać, że okres buntu jest przejściowy, a winę za niego ponoszą nie tylko hormony, ale także kształtowanie się dziecięcego światopoglądu. Jednak w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem, które właśnie ten okres przechodzi?
Jak komunikować się z dzieckiem, które przechodzi okres buntu?
Nie da się ukryć, że moment buntu u dziecka jest dla niego tak samo trudny, jak i dla rodziców. Pociecha odnosi wówczas wrażenie, że cały świat nastawiony jest przeciwko niej, a także że nikt jej nie rozumie. W tym wypadku zachowanie chociażby pozorów logicznej dyskusji staje się wręcz niemożliwe. Okazuje się, że w tym przypadku, rodzice popełniają wiele błędów, które głównie opierają się na bezgranicznej trosce o własne dziecko. Tak więc, jak należy komunikować się z pociechą w okresie buntu? Oto kilka wskazówek:
- nie zmuszajmy do rozmowy – jeśli dziecko nie ma w tej chwili czasu i chęci na rozmowę, nie powinniśmy go to tego zmuszać. Warto dać mu chwilę czasu, nawet w samotności, a następnie wrócić do tematu;
- nie podnośmy głosu i nie wyrażajmy emocji – rozmowa z dzieckiem w okresie buntu bardzo często przeradza się w kłótnię. Obie strony nie są w stanie powstrzymać targających nimi emocji. Rodzice jednak powinni podejść do sytuacji z tzw. chłodną głową. Warto, by trzymali nerwy na wodzy i nie pozwolili wyprowadzić się z równowagi. Takie sytuacji mogą jeszcze bardziej rozdrażnić dziecko;
- trzymajmy się logicznych argumentów – w przypadku dyskusji ze zbuntowanym dzieckiem, warto zachować pozory logiczności. Stosujmy argumenty, które trudno będzie podważyć.
Stosując się do powyższych wskazówek, rodzicom znacznie łatwiej będzie się porozumieć z dzieckiem, które przechodzi przez wyjątkowo trudny okres. Co więcej, trzymając się zasad takiej komunikacji, żadna ze stron nie poczuje sie zraniona czy zdeprymowana.
Czy warto starać się przekonać do swoich racji dziecko, które jest w okresie buntu?
Rozmowa z dzieckiem w trudnym okresie hormonalnej burzy często sprowadza się do tego, że rodzice chcą przekonać je do swoich racji. Niemniej jednak powinni być oni świadomi tego, że w tym wypadku siła perswazji nie znajduje żadnego zastosowania. Dziecko w okresie buntu kształtuje swój własny światopogląd i chce, by został on zaakceptowany przez najbliższe mu osoby. Zamiast starać się przekonywać „na siłę”, że coś jest odpowiednie, a coś nie, warto odwołać się do wyobraźni. Argumentując konkretna sytuację, rodzice powinni przytoczyć zasadny przykład. Dzięki temu dziecko będzie w stanie sobie wszystko zwizualizować, to być może skłoni go do zmiany zachowania. Niemniej jednak nie zawsze się to sprawdza, czego rodzice powinni być świadomi. Często jednym z najlepszych rozwiązań jest po prostu przeczekanie, kiedy okres buntu dobiegnie końca, a pociecha zrozumie popełnione błędy.
